27 mar 2014

KP - Vailos

Święty smok. Najstarszy z nich, który przetrwał. Dostał imię - Vailos - które niekiedy nadaje się ludzkim chłopcom z pamięci o nim. Jednak sam smok został dawno uśpiony, kiedy myślano, iż został zamordowany. Według legend zmarł w ludzkiej formie na łańcuchach. Ludzie go skazali i go zabili. Jednak Vailos wówczas zapadł w śpiączkę, o której wówczas nic nie było wiadomo. Następnie wrzucili jego ciało wraz z jajami innych smoków do wody w Krainie Lodu. Od tamtych dni minęły wieki. Jego ciało spoczywa zamrożone w wiecznym lodzie w podziemiach klasztoru, gdzie został ich niby Bogiem. Dziwnym trafem jaja były zamrożone wraz z nim w jednym kawałku lodu.
To boli, jak nasi przyjaciele nas krzywdzą...
Od jakiegoś czasu powoli się wybudza, a lód się topi. Ten proces trwa od kilku miesięcy. Tymczasem kapłani szukają dla niego paręnaście dziewic... które mają być ofiarą dla niego...
Dawniej był bardzo arogancki i porywczy. Kochał też się bawić z niewiastami. Nigdy nie myślał poważnie, co wprowadziło go w kłopoty. Nigdy nie zaznał miłości czy nie poznał smaku przyjaźni. Liczyły się dla niego jego żądze i zabawy. Nawet jeśli powinien innym doradzać jako pierwszy smok...

20 mar 2014

KP - Yorri Leevi Koskinen


¥ Imię: Yorri Leevi
¥ Nazwisko: Koskinen
¥ Przezwisko: Kosna, Lee
¥ Wiek: Żyje już siedemnaście wiosen
¥ Urodziny: 4 kwietnia
¥ Płeć: kobietka
¥ Rasa: leśny elf
¥ Partner: brak
¥ Rodzina: brak
¥ Charakter: cicha; spokojna; małomówna; tajemnicza; ciekawa wszystkiego, co nieznane jej; empatyczna; troskliwa.
¥ Zainteresowania: lubi tworzyć rzeczy z drewna za pomocą swojej magii, jeździectwo, łucznictwo, zielarstwo
¥ Umiejętności: Jest mistrzynią, jeśli chodzi o używanie łuków z cisu, typowych dla przedstawicieli jej rasy. Świetnie posługuje też mieczem.
¥ Historia: całe życie mieszkała w lasach, jednak ostatnio ją schwytano z zamiarem sprzedania jej w niewolę.

19 mar 2014

KP - Malvrae Myth

Zwie się Malvrae Myth. Chodzi po futurystycznym świecie już 16 nibywiosen, a nuż jest jedną z najlepszych testerów oraz wynalazców wszelkich programów czy urządzeń. Mieszka samotnie w dwuosobowym pokoju w internacie. No cóż... Niewielu było chętnych, by zechcieli w ogóle chodzić do Szkoły Informatyki, kiedy wokół siebie mają tyle rzeczy ułatwiających życie.
Jest dość niską nastolatką w porównaniu do swoich wysokich koleżanek, jej wzrost ledwo przekracza metr sześćdziesiąt. Ma szczupłe i bardzo zwinne ciało. Brązowe włosy sięgają jej do połowy pleców i są trudne do okiełznania. Jaśniejsze od kosmyków oczy są pełne ciekawości i chęci poznania nowych rzeczy. Ubiera się w szkarłatną bluzę z czarnym kapturem i ciemne bermudy. Nosi buty sięgające za kostkę. Praktycznie nigdy nie zdejmuje swoich ochraniaczy na kolana i łokcie, bo twierdzi, że są fajne.
Jej charakter? No cóż... Jest żywiołowa i pełna energii. Bez wahania powie to, co myśli. Nawet jeśli to wiąże z przykrymi konsekwensjami. Mało kto jest w stanie zamknąć jej usta, jak zacznie gadać o na przykład grach. Kocha odkrywać nowe zastosowania rzeczy czy sama konstruować maszyny. Chętnie bierze też udział w niebezpiecznych wyścigach swoimi pojazdami.
Posiada małego psa w pokoju. Wabi się Baks, ale Malvrae do niego mówi pobłażliwym głosem: ,,mój ty kochany głuptasku".

KP - Kieran Miller

Nadano mu na imię Kieran. Nazwisko ma po ojcu - Miller. Pochodzi z dość zamożnej rodziny, gdzie jest niby pełno miłości. Niby. Tak naprawdę to pozory. Rodzice zupełnie olali swojego pierworodnego syna i zajęli się jego młodszą siostrą. Nie przeszkadza mu to, bo przyzwyczaił się. Kilka tygodni wcześniej ukończył osiemnastkę. Teraz może bezkarnie się wyprowadzić z domu. Przeszkadzają tylko... brak pracy i odpowiedniego mieszkania na oku.
Kieran jest wysokim na metr osiemdziesiąt dziewięć chłopakiem. Ma muskularne i szczupłe ciało. Dość długie włosy ma w kolorach ciemnego błękitu i je związuje w kucyk. Spod grzywki na świat spoglądają żółtostalowe oczy, które świecą żywym blaskiem. Ubiera się w zwykłe dżinsy i zawsze tę samą czarną, skórzaną kurtkę z podwijanymi rękawami. Podkoszulek jest zmieniany każdego dnia. Na stopach nosi znoszone buty sportowe.
Potrafi być pyskaty i niemiły, jednak ma dobre serce. Jak to? W takiej atmosferze rodzinnej? Normalnie. Często się uśmiecha do wszystkich, czasem go biorą za dziwaka. Ale no cóż... każdy jest inny, prawda? Kieran stara się być tylko sobą i nie podszywać się pod kogoś innego albo oszukiwać. Gardzi kłamstwem, mówi tylko prawdę.

15 mar 2014

KP - Anallos Xilanralin


Nosił miano po dziadku, czyli Anallos. Był z rodu Xilanralin. A jego rodzina miała powiązania z demonami. W sumie to widać po czerwono-blondwłosym chłopaku. Liczy sobie z dwieście lat. Dla niego miesiąc czy rok to zaledwie chwila w jego życiu. No cóż... czystokrwiste demony tak już mają.
- Po co zapamiętywać nieistotne rzeczy?
- Kiedy one są ważne...?
- Dla mnie nie mają znaczenia. Chyba, że trwają kilkanaście lub kilkaset lat...
Anallos jest wysokim na metr dziewięćdziesiąt jeden chłopakiem. Ciało ma bardzo młode, które przestało starzeć w wieku dziewiętnastu lat. Sylwetka jego jest szczupła i delikatnie umięśniona. Jak to każdy demon posiada dłuższe kły i długi, czarny ogon z kitką na końcu. Na lewym policzku ma małą bliznę zarobioną w czasie jednej z wielu potyczek wśród nieczystych sługów Szatana. Posiada nietypowe oczy, żółtoczerwone z pionową źrenicą. Tego samego koloru są też jego długawe włosy.
Przeważnie jest oschły i niemiły. Potrafi bez zastanowienia się urazić do głębi każdą napotkaną osobę. Często na jego wargi wkrada się złośliwy uśmiech bez żadnego nawet powodu. Ot co, po prostu się uśmiecha. Tak jak każdy inny demon kocha mordować i torturować długo. Nieraz miał do czynienia z egzorcystami, kiedy zdarzało mu się opętywać ludzi i siać w ich ciałach zamęt. Jak wiadomo, pod maską może się skrywać potwór albo inny człowiek. Bywa, że pod powłoką demona mogą się skrywać ciepłe uczucia, które zresztą jest ciężko wydobyć.
- Nie jestem taki, jak myślisz... - mruczy Ci złowieszczo do ucha.
- Jak to? - Nie słyszysz już odpowiedzi. Dlaczego? Bo Cię już zabił. Wcześniej udawał, że jest miły...
- Pozory oszukują. Niestety... - mówi po Twej śmierci i wypija Ci całą krew z ciała.

Rzadko przyjmuje postać ludzką. Jako człowiek jest wówczas zielonookim szatynem. Ma też dłuższe włosy i tatuaż na plecach.

5 mar 2014

KP - Zeana

Jest dwuletnią wilczycą. Niegdyś była szarym zwykłym zwierzęciem o ciemnych ślepiach. Silne i młode ciało oraz duża zwinność pomogły jej przetrwać w dziczy. Nieraz walczyła o swoje i jej młodych życie. Była pełna radości i chęci do zabaw. Urodzona w naturalnej, pełnej wilków puszczy. Do pewnego momentu żyła. Jeden nieuważny krok i jej zwierzęce ja umarło.
Pewniej nocy wadera wraz z kilkoma jej pobratymcami wpadli w pułapkę ludzi. Owi dwunożni byli naukowcami i łapali dzikie wilki, by później na nich eksperymentować. Nielegalnie. Produkowali niebezpieczne związki i testowali je na dzikich przodkach psa, które były oznakowane srebrnymi kolczykami na uszach. Każdy bez wyjątku.
W wyniku tych eksperymentów została mutantem. Od zwykłego wilka można ją odróżnić tym, że ma o wiele więcej centymetrów w kłębie. Jej krew posiada w sobie substancje toksyczne. Na jej ciele widnieją dziwne białe znamiona, głównie na pysku. Ciemne oczy stały się intensywnie błękitne. Jej kły i pazury są dłuższe i potrafią przeciąć nawet twarde surowce mineralne. Takie jak diament...
W chwili obecnej jest praktycznie maszyną do zabijania. Była obiektem testowym o kodzie SH190, inaczej Zeana. Tak przynajmniej było zapisane na kolczykach
- To jeden z najlepszych obiektów doświadczalnych!
Może i tak, ale wskutek tych testów bardzo cierpi. Szczególnie fizycznie...
Czekam, aż ktoś mnie uwolni od tego piekła...
Zeana nie wie, że w wyniku tych eksperymentów zyskała formę człowieka jako drugą postać.

4 mar 2014

KP - Ali


Mówią na niego Ali. Nie zna swojego imienia i nazwiska. Zapomniał o takiej rzeczy. Nie ma pojęcia też, kiedy się urodził. Na datę jego urodzin przyjmuje się ten dzień, którego go odnaleziono w lesie. 15 marzec. Jego ciało wygląda na siedemnastoletnie. Jest zupełnie nietypowy. Naturalna czerwień włosów. Kolorowe oczy, lewe złote, a prawe - rubinowe.
- Kim ja jestem? Nie wiem. Zapomniałem. - Głos ma pusty od emocji.
- Jesteś wilkiem. Urodzonym wilkiem - odpowiadasz.
- Wilkiem...? - Podnosi wzrok na ciebie. Widać, że jest zdumiony Twoją odpowiedzią. - Ja wilkiem?
Brak wspomnień sprzed momentu jego odnalezienia doprowadziło do jego zagubienia. Żył przez kilka lat jako wilk i nagle jest człowiekiem bez pamięci. Dziwne, prawda? Otóż tak.
Mimo to jest cichym, normalnym chłopakiem. Tylko o swojej przeszłości nie potrafi nic powiedzieć. Chyba to nie jest przeszkodą, prawda? Niechętnie z innymi rozmawia, bo i tak rozmówcy zapytają o jego życie. Nie znosi takich sytuacji, kiedy musi powiedzieć:
- Przepraszam, nie znam swojego życia sprzed piętnastego marca zeszłego roku.
Jak wspomniano, jest wilkiem. A raczej nieświadomym wilkołakiem. Gdyby kontrolował swoje przekleństwo, którym zaraził się w wieku pięciu lat od innego wilkołaka, może by miał wspomnienia. Jednak był dzieckiem, nie rozumiał wielu rzeczy.
- Biedny chłopczyk. Został ugryziony i już pozostał wilkiem na dwanaście lat. Większość jego dotychczasowego życia posypała się niczym piasek przez palce...
- Dlaczego mnie to spotkało?
- Nie wiem, Ali. Nie wiem...

3 mar 2014

KP - Kahairel Suluae


Piętnastoletnia kotołaczka. Jej niebieskie włosy są krótkie i proste. Nie potrafi jeszcze się zmieniać w kota, zawsze jest w ludzkiej formie z ogonem i uszami. Imię dostała po matce, a nazwisko po ojcu. Została odebrana rodzinie w wieku dwunastu lat i trafiła na dwory. Książeta, królowie, szlachcici wykorzystywali ją na różne sposoby, a także torturowali, by wyładować swoją wściekłość lub nudę na czymś. Dzięki kociej natury przeżywa bez problemu, więc jest cennym nabytkiem. Na szczęście nie wykorzystywano jej seksualnie, bo to by zniszczyło młodą kotołaczkę.
- Nie mam prawa do głosu, muszę być im uległa... - Tak ci odpowie Kahairel, gdy zapytasz, czemu nie sprzeciwi się im.
Takie życie zostawia ślady w psychice... Ma wiecznie smutny wzrok granatowych oczu, często jej ciało jest pokryte licznymi bandażami. Odzywa się tylko wtedy, gdy jest tylko pytana, bo tak ją nauczono. Brutalnie nauczono, ale jednak.
Chciałabym wrócić do rodziców...
Jej rodzice od roku nie żyją. Próbowali odzyskać swoją córkę i spotkała ich okrutna kara, czyli ezgekucja. Powieszono ich w centrum stolicy, by ostrzeć pozostałe kotołaki przed próbą odzyskania swoich dzieci, niegdyś im zabranych.